piątek, 25 stycznia 2019

Dymologia

Bieda ludzka aż piszczy. Jesteśmy skazani na smog, bo ludzie są biedni. Kto im kupi piec, który nie kopci? Skoro mają już jeden. Że kopci, to trudno.
Market ze sprzętem komputerowym. Okres przedświąteczny. Pani kasjerka nie nadąża z odprawianiem klientów. Telewizor - 49 cali. Smartfony, konsole, laptopy. Upolowany sprzęt ląduje w Audi A6. Za miastem, to wstyd mieć gorszy model. Po drodze korek. Audi A6 z telewizorem w środku stoi wśród dziesiątek innych Audi, Fordów, VW, Mercedesów.
Wyprzedaże poświąteczne tamują ruch kołowy na długie godziny. 
Bieda. Aż piszczy. 
W mediach społecznościowych wakacyjne zdjęcia. Palmy, wielbłądy, nurkowanie. Ujęć pod namiotem nikt nie robi. Jak hotel to pięciogwiazdkowy.
Żal patrzeć. Polacy są ciągle na dorobku. Dlatego smog musi być. Bo zawsze był i wszystko było dobrze.
Pod każdym postem na temat smogu odzywają się przestraszeni spalacze substancji węglopodobnych. "Ale po co o tym piszecie?", "I po co to roztrząsać?", ".. a jo ida sie sztachnońć trocha dymu..".
Zaklinanie rzeczywistości nic nie da. Bagatelizowanie problemu, wyśmiewanie go, zaprzeczanie jego oczywistym skutkom to objaw paniki. Strachu przed zmianą. Obawy przed tym, że trzeba będzie dokonać jakiegoś wysiłku.
Ludzkie. Ale czy mądre?




Jeszcze będzie normalnie.

Czas jest nie najłatwiejszy jednak po co sobie go jeszcze bardziej utrudniać? Na informację o pustych sklepowych półkach drżą nam ko...