środa, 13 marca 2019

"Małe frustracje" niewielkiego człowieka

Chcę Wam dzisiaj serdecznie nie polecić przeczytania tzw. felietonu pana Piotra Masłowskiego w rybnickich Nowinach. Pan Piotr się żali. "... wielu ludzi nie ma pojęcia o tym jak jest skonstruowany system administracyjny..", "... nie wiedzą co komu można, a czego nie.", "...Ludzie z wyższym wykształceniem nie rozróżniają kto marszałek województwa, a kto wojewoda." .
W tzw. artykule, obrywa się spółdzielcom, którzy nie "odkryli" jeszcze, że spółdzielnia mieszkaniowa jest ich własnością. Jakaś bliżej nieokreślona przez pana zastępcę grupa, nie posiada wiedzy o "trzecim sektorze". Zgroza! Rybniczanie nie potrafią jeszcze mnożyć, a wyjątkiem od tej niechlubnej reguły są "klientki opieki społecznej". "Styk w głowach" chyba nas wszystkich, " nie działa". Ach, jest jeszcze wzmianka o "lukach w edukacji".
Panie szanowny zastępco, jest pan urzędnikiem państwowym, więc wiedza na temat "podstaw funkcjonowania państwa" to podstawa wykonywanego przez pana zawodu. Lekarz chirurgii, nie śmieje się z pana, że nie posiada pan podstawowej dla niego, wiedzy o zabiegach operacyjnych. Stylista, gdyby był równie mocno pozbawiony szacunku do ludzi, wyśmiałby, być może, brak wiedzy o kanonach urzędniczego ubioru, a polonista, mógłby z łatwością posądzić pana o brak prawidłowej interpunkcji, o powtórzenia tych samych wyrazów w jednym zdaniu - zakres szkoły podstawowej, o stylistyce tekstu nie wspominając. 
Nie jest pan felietonistą, ani lekarzem, ale z pewnością nie zasługuje pan na pogardę i brak szacunku z tego powodu. Od każdego z nas wymaga się innej wiedzy. Na szczęście. 
Skoro, według pana, rybniczanie są aż tak oporni na wiedzę, w której pan jest autorytetem, zamiast ironizować, proszę zorganizować w szkołach lekcje na temat samorządu, państwa obywatelskiego albo struktur administracyjnych. Efekt byłby z pewnością lepszy, aniżeli nazywanie mieszkańców miasta, któremu przecież pan służy, ludźmi, którzy nie poznali jeszcze mnożenia.
Czyżby limit godzin nieusprawiedliwionej nieobecności na lekcjach z poszanowania człowieka? Czy urzędnikowi wypada, pisać takie obraźliwe teksty? I ostatnie pytanie: czy w każdym tekście na tzw. tematy miejskie, zawsze musi się pojawiać nazwa CRIS?

P.S.
To mniej więcej jak z powtarzanym do znudzenia: po spożyciu alkoholu, nie wsiadaj za kierownicę. Nawet do tych najwyżej wykształconych - nie dociera. Faktycznie frustrujące.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jeszcze będzie normalnie.

Czas jest nie najłatwiejszy jednak po co sobie go jeszcze bardziej utrudniać? Na informację o pustych sklepowych półkach drżą nam ko...